prawie nie
  • mój facet czy mój mężczyzna?
    29.10.2007
    29.10.2007
    Czy nie sądzą Państwo, że od dłuższego czasu następuje proces deprecjacji słowa mężczyzna na rzecz wszechobecnego faceta? Mój facet to, mój facet tamto, dla facetów, o facetach, faceci są… itd. Nawet tam, gdzie naturalne wydawałoby się użycie mężczyzny jako antonimu słowa kobieta, mowa jest o facecie. Np. wiele portali internetowych ma dział Kobieta, ale już nie Mężczyzna – jest tylko Facet. Skąd taka niechęć do używania słowa mężczyzna, i to wcale nie tylko w potocznej rozmowie?
  • Neologizm przymroczony

    12.05.2024
    12.05.2024

    Dobry wieczór.

    Słowo przymroczony w słownikach zdaje się nie występować. Czy jego użycie w tekstach publikowanych jest zatem poprawne? Intuicja podpowiada, że jego znaczenie byłoby podobne jak zamroczony, tylko że w mniejszym stopniu (analogicznie jak np. przymrużone – zmrużone [oczy]). Wydaje się, że przymroczony może być np. umysł (z braku snu), oczy (od dużego ciężaru), sportowiec (od wysiłku), pokój (od braku światła), świat, dusza czy serce (od zła).

    Z góry dziękuję za odpowiedź i życzę dużo światła

    PZ

  • Neutratywy

    12.11.2023
    12.11.2023

    Czy użycie zaimków i form neutralnych płciowo jest dozwolone w języku polskim? Np. byłxm, zrobiłxm.

  • nieodmienność nazwiska na życzenie
    28.10.2011
    28.10.2011
    Wiem, że problem odmiany nazwisk był poruszany w poradni już wielokrotnie i powinniśmy je odmieniać, ale jak postąpić w przypadku, gdy właściciel nazwiska sobie tego nie życzy? Zapraszamy Wojciecha Spirydowa czy Wojciecha Spirydow, Kamila Jacobsa czy Kamila Jacobs, Damiana Odora czy Damiana Odor, Adriana Fąsa czy Adriana Fąs, Zofię Tyburczą czy Zofię Tyburczy?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
  • No i masz strzelone!

    2.04.2015
    2.04.2015

    Pytam o złożenia czasownika mieć z imiesłowami przymiotnikowymi biernymi („W domu mam zabronione…”), a także „Mam to kupione”, „Mam to załatwione”, „Mam to nagrane”, ale też „Masz przegrane!” (przy czym g należy zamienić na s) i inne podobne groźby. Znajomy poznaniak przytoczył mi rozmowę przy stole:

    — Janek, przestań mlaskać, bo cię strzelę.
    Janek mlaszcze dalej. Po chwili:
    — No i masz strzelone.

    Poprawne? Germanizm?

  • Odmiana nazwiska Noji
    24.09.2016
    24.09.2016
    Proszę o poradę, jak należy odmieniać nazwisko Noji.

    Pozdrawiam
    Beata Rączka
  • Od roku 1963 roku mieliśmy pisać Krakowianin, Poznaniak, Warszawiak
    17.01.2012
    17.01.2012
    Nazwy mieszkańców miast piszemy małą, a państw wielką literą, choć jedne i drugie pochodzą od własnych nazw. Rozróżnienie – jedyny argument, jaki potrafię wymyślić – meksykanina od Meksykanina jest mniej potrzebne niż zróżnicowanie Meksyku i Meksyku; mimo to nikt nie każe nam małą literą pisać nazw miast. Za to teraz pekińczyk myli się z pekińczykiem. Jest to chyba jedno z najbardziej niezrozumiałych rozstrzygnięć ortograficznych. Jak i dlaczego doszło do takiej sytuacji?
  • Pisownia cząstki żeśmy
    14.11.2015
    14.11.2015
    Jak w poniższych zdaniach należy zapisać cząstkę żeśmy z poprzedzającym słowem – razem czy osobno? Dodam, że nie wchodzi w grę zmiana jak żeśmy na jak(e)śmy ani której żeśmy na którejśmy, gdyż zdania pochodzą z tekstu, który wydawca chce zmodernizować jedynie pod kątem ortografii i interpunkcji.
    1. Do mnie, jeśli zajdzie potrzeba, można pisać, jak żeśmy (jakżeśmy) się umówili, na adres p. Jadzi.
    2. W sprawie depeszy, o której żeśmy (którejżeśmy) mówili, nie mogę nic bliższego znaleźć.

  • Praca godna czy godziwa?
    12.03.2008
    12.03.2008
    Angielski termin decent work został stworzony przez Międzynarodową Organizację Pracy (program „Godna praca’’). Ciekawe rozważania nad jego tłumaczeniem można znaleźć na stronie: http://www.unic.un.org.pl/nhdr/nhdr2004/roz01.pdf, gdzie czytamy, że praca może być godziwa lub godna, w zależności od interpretacji znaczenia. Czy z językowego punktu widzenia któryś z tych przymiotników jest zdecydowanie błędny w odniesieniu do pracy?
  • sześć pytań o zdrobnienia
    1.12.2008
    1.12.2008
    Imiona zdrabnia się rozmaicie, np. jedno imię może mieć kilka tak niepodobnych zdrobnień jak Dorek i Teoś (oba od Teodor). A co ze zdrobnieniami innych wyrazów? Czy jakieś zasady mówią, że np. zdrobnienie od jamnik to tylko i wyłącznie jamniczek, a nie żaden mniś, jamnio czy jamek? A może wyrazy mają po kilka, ale nie dowolnych, lecz „ściśle określonych” zdrobnień (od jamnikjamniczek i jamniś, od poradniaporadeńka i poradniusia) na tych kilku koniec?
    Ostatnio poproszono mnie o rozstrzygnięcie, jak brzmi zdrobnienie od podłoga. Nie potrafiłem sobie wyobrazić innej wersji niż podłóżka, ale też nie wiedziałem, czy to jest w ogóle do rozstrzygania, bo może każdy ma prawo zdrabniać po swojemu, byle odbiorca zrozumiał?
    Jest też problem, kiedy wybrać -ik, a kiedy -ek? Leksykonik czy leksykonek? – wydaje się, że oba są dobre, ale jednak mamy kotek (nie kocik) oraz akcik (nie aktek).
    Zdarzają się też zdrobnienia od nazw geograficznych: Warszawka i Krakówek to formy ze słownika ortograficznego, ale czy swego czasu były jedynymi do wyboru? Jaką postać miałyby Polska, Hiszpania, Zakopane, gdyby ktoś z jakichś względów potrzebował je zdrobnić? Czy takie zdrobnienia pisane małą literą mają inne znaczenie niż pisane dużą?
    Czy to wszystko są jeszcze „formy potencjalne”, czy już „neologizmy”?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego